Złamana noga kolegi(PECH)
Witam.Byłem dziś na rybach i przydażył sie koledze pech. A było to tak umówiłem się z kolegą na ryby pojechałem do niego na 8 rano i poszliśmy za okoniem na lód. Chodziliśmy wierciliśmy dziury i nic i nic po kilku godznach staneliśmy przy takich trzcinach na zakolu i rozmawiamy z dwoma kumplami co jeszcze przyszli tak sobie zobaczyć.Tak gdzieś po …